22 cze 2015

Ameryka

Hei kochani! 
Jak chyba kazdy na ostatnie dni przed wystawieniem ocen zaczyna wszystko poprawiać, robić dodatkowe projekty, plakaty itp. Tak było i ze mną. Do dosłownie ostatnich dni dzielnie walczyłam.. No prawie ostatnich bo jak wiadomo rok szkolny konczy sie pod koniec czerwca a ja juz w czwartek, 11 czerwca wyleciałam do Stanów, a dokładnie Chicago. 
Jak wiele osób pyta to są ciekawi jak sie tu znalazłam. Otóż mam tutaj rodzine-wszyscy Polacy, ciocie wujkowie i kuzyni. Mimo ze ci najmłodsi krewni urodzili sie tu w Chicago mają opanowany jezyk polski wiec przez te jedenaście dni od kiedy tu jestem nie używałam jezyka, no chyba ze w restauracjach itp;) 
Od najmłodszych lat błagałam mamę zeby sie wyprowadzić z kraju, poniewaz byłam zafascynowana kultura, sposobem nauczania i samym życiem ludzi w innych miejscach. Ale jak widać bez skutku, mieszkam ciagle w pierwszej stolicy, ale za to udało mi sie namówić rodzicow na wlasnie taki wyjazd. 
Lot trwał praiwe 9h 35 minut, ale zanim w ogóle wsiadłam w samolot, czekałam jakies 5h na lot bo moi rodzice postanowili tak wyjechać....
Lepiej wczesniej niz za pozno .... 
Pomijając fakt jechania w samochodzie jakis 3/4 h ... 
Ale wszystko da sie przeżyć ! 
Z tego względu ze miejsca w samolocie najbezpieczniejsze są wlasnie tylne to mama je zarezerwowała, tak wiec przy wysiadaniu z samolotu... Znowu czekałyśmy. Co jeszcze bardziej irytujące okazało się, ze walizki ktore były odprawiane (no wiece bo moge przewieźć broń albo jakaś bombę nie ... ) 
To te ktore były pierwsze ( czyli ja z mama bo nikt normalny 5h przed lotem juz nie jest gotowy by wsiąść) zostają najpóźniej z oddane :') 


Jednak było warto mimo wszystko :) 







Co ciekawe ...

W Polsce zabronione jest picie alkoholu a następnie prowadzenie samochodu, tu nie ma z tym problemu 
Drogi są rewelacyjne, kilkupasmowe i nie ma rond
Tańsze tu sa:
Elektronika (iphony itp) 
Vansy i conversy
W sklepach takich jak target, mozna znalezc ciuchy, torebki np Michaela Korsa ktore faktycznie sa tańsze, jednak większość ciuchów jest po normalnych cenach.
 Jak pojedzie sie do Downtown 


(Tam gdzie sa te wieżowce) to ceny ubrań sa na prawde drogie.
Ludzie tutaj prowadzą spokojne zycie, dlatego mowi sie ze polski pracownik jest bardzo dobry. 
Jak poprosiłam o inny rozmiar buta to chłopak ktory mnie obsługiwał poszedł i nie wracał z 10-15 minut :') 
Ale to u nich normalne. 
Poza tym wszedzie jest daleko i tu zawsze potrzebny jest samochód. 
Większość domów ma swoje place zabaw, a w bogatszych dzielnicach zobaczyc basen przed domem to norma:) 
Ludzie nie zwracają uwagi na wygląd, mimo iz maja taki dostęp to dobrej jakości odzieży, nie przywiązują wagi. 
Nic nowego i dziwnego w tym jak podejdzie do ciebie jakaś osoba ktora pierwszy raz na oczy widzisz i zacznie z tobą rozmawiać. Kazdy jest tutaj strasznie miły i pomocny! 
Ludzie posiadają duzo aut i to na prawde z tych lepszych marek, poza tym te większe maja duzo przestrzeni w srodku. 
No i ostatnio jak jechałam i chyba komus nie chciało sie czekac na światłach, wjechał sobie na chodnik i przejechał. 
No to tyle w dzisiejszej notce :) w kolejnej postaram sie cos wiecej napisac:) 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz