12 cze 2016

Czy cheat meal taki niebezpieczny?-Mój cheal meal

Hej wszystkim!

Ten szkolny tydzień był na prawdę bardzo intensywny, dlatego nie dodawałam notek, ale już się to zmienia! Moja waga się za bardzo nie zmienia, aktualnie ciągle czekam na nową dietę, tym razem będzie konkret, bo 2600 kcal ---> więc będę robić się większa, ale staram się traktować to jako kolejny etap, który muszę przejść, by osiągnąć swój cel!
+Wzięłam się za siebie i ofc można ze mną nawiązać współpracę. Wywiad żywieniowy+rozpisanie diety+stały kontakt--->30 zł 
Także dzisiaj trening był ciężki, musiałam zapracować na cheata :p

Czym jest cheat meal? 

Z angielskiego na polski "oszukany posiłek", na który mamy ochotę:
-fast foody
-lody
-żelki
-czekolada.. :)

Główną funkcją takiego posiłku jest odciążenie psychiczne i bezpieczna nagroda, która nie wpływnie niekorzystnie na nasz organizm (jezeli nie przerodzi sie to w cheat day albo co gorsza cheat weekend).

Dla kogo?

Jest on zalecany szczególnie osobom na redukcji, którzy mają już za sobą około dwóch miesięcy zmagań z dietą.

Korzyści!

  • podczas redukcji, kiedy obcinamy ilość kalorii nasz organizm przestawia się na tryb oszczędzania, z czasem dlatego metabolizm zwalnia cheat meal ratuje sprawę i podkręca metabolizm!
  • Pojedynczy cheat meal może wyzwolić działanie leptyny (hormonu tkanki tłuszczowej, który odpowiada za poczucie sytości) jednocześnie hamując wydzielanie NEUROPEPTYD Y (czynnik głodu)
  • dostarczenie zwiększonej liczby kalorii pozwala na zwiększenie termogenezy ciała co ułatwi spalanie tkanki tłuszczowej
Wady:
  • Niektórym osobom bardzo ciężko wrócić do trzymania czystej michy, i zakończeniu cheat meala w odpowiednim momencie
Co ile stosować cheat meala? 
 
Dla osób mających niski poziom tkanki tłuszczowej nawet co 5 dni, jednak normą jest od 7-14 dni:)

Jak to wygląda u mnie? 

Cheat meal stosuje zawsze w dzień treningowy, u mnie to wychodzi jak zwykle niedziela, czyli dzisiaj.






Zapraszam na moje portale:

https://www.instagram.com/gosiabialczyk/
snap: gbialczyk




9 komentarzy:

  1. Ja niestety należę do osób, którym trudno wrócić do diety po takim dniu... :(

    ms-black-lady.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. osobiscie nie jem ani fast foodow ani czekolady ani żelek i wcale nie złuje
    http://happinessismytarget.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja uwielbiam słodycze! Codziennie muszę coś słodkiego zjeść, niestety :(

    http://mlodamamakacpra.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie jem słodyczy , ponieważ mnie do nich nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Osobiście mało jem fast foodów i słodyczy, ale wiadomo czasami się skuszę :) a dzięki tej notce przynajmniej dowiedziała się kilku ciekawych rzeczy :)
    Piękne zdjęcia!

    Pozdrawiam :*
    Zapraszam w wolnej chwili http://paulina-juni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja niestety tak nie potrafię w ogóle nie jeść słodyczy :C

    Zapraszam: http://velina-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jem słodyczy ani fast foodów od kiedy przestałam czuć potrzebę ich jedzenia, chociaż przyznaję na zdjęciach nie raz wyglądają przepysznie! :) Pozdrawiam! http://nawiedzonadroga.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz świetną figurę! Podoba mi się Twój styl życia :)
    dorey-doorey.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam szczerze, że Twój styl życia bardzo mi się spodobał, lecz niestety raczej nie potrafiłabym nie jeść słodyczy :/ Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń